Hi,
Kolejną książką, którą Wam przedstawie i w skrócie opiszę jest ,, Requiem otchłani", jej autorem jest Maxime Chattam. Nie jest to nowość, ale warto się nad nią zastanowić, jeżeli lubicie czuć dreszczyk emocji :) Czytam każdy rodzaj książek, ale przyznam się szczerze, że pierwszy raz w rękach miałam kryminał, podczas którego przechodziły mnie ciarki. Akcja powieści rozgrywa się pod koniec XIX oraz na początku XXw, w Paryżu i małym miasteczku Vexin. Głównym bohaterem jest pisarz, który porzucił żonę oraz dziecko, zamieszkał w burdelu i tam wynajmował pokój. Jest on bardzo zafascynowany złą stroną człowieka. Potrafi wcielić się w psychopatycznego mordercę, co pozwala mu deptać po piętkach prawdziwemu zbrodniarzowi, a w rezultacie rozwikłać zagadkę, związaną z brutalnymi morderstwami. Pasmo nieszczęść zaczęło się od zniknięcia młodej dziewczyny. Szereg okrutnych zabójstw całych rodzin popełnia....kto? potwór? Guy nazywa go Dzieciojadem, potworem z dzieciństwa, ale tym razem główny bohater nie może schować się pod koc, musi rozwiązać zagadkę i przerwać masakrę, która trwa w Vexin. W tym czasie w Paryżu dzieją się dziwne rzeczy, z muzeów znikają mumie, lecz ślady wskazują, że gabloty w których się znajdowały nie są rozbite z zewnątrz, lecz wewnątrz, co wygląda jakby mumie ożywały, policji jednak trudno jest w to uwierzyć.Natomiast w nie wyjaśnionych okolicznościach giną i znikają okultyści.
Obie dziwne sytuacje tj. te w Paryżu i Vexin wbrew pozorom są ze sobą połączone. Ale żeby dowiedzieć się czegoś więcej musicie przeczytać książkę :)
Moim zdaniem naprawdę warto, oczywiście jeżeli jesteście fanami kryminału, oraz macie mocne nerwy, lub po prostu jesteście ciekawi całej historii. Była to moją pierwsza powieść tego autora, ale już mam kolejną :)
Miłego czytania! :)